mr leon...:)

i pomyśleć, że uszyłam króliczka...:)

taki trochę biedny, bo ma sporo niedociągnięć,

ale wyjątkowy, bo pierwszy...:)

oczywiście nie obyło się bez kombinacji :

chciałam trochę ułatwić sobie szycie i zmniejszyłam króliczka o jakieś 10cm

-ile sie przez to namęczyłam przy wywijaniu zszytych elementów...brrr

 -następny bedzie w normalnym rozmiarze:)

dziekuje bardzo za odwiedziny i komentarze:)

miło, że jesteście i zaglądacie do mnie...

pozdrawiam:)

it's a boy:)

pozdrawiam:)

Kartki#17

nareszcie wzięłam udział w wyzwaniu zaproponowanym

przez Brises miało być wszystko w potrójnej ilości,

 więc jest:3 warstwy papieru,3 motylki,3 kwiatki,

3 perełki,3 serduszka,3 paski z papieru,

3 rodzaje listków po 3szt.,3 częściowy napis:)

kwiatki wykonane według tego oto kursu,

który znalazłam podziwiając karteczki Beaty-zielonooka:)

pozdrawiam cieplutko:)

serducho...

niedawno kupiłam maszynę do szycia i teraz walczę z przeszyciami:)

ale chyba nie jest źle -jak na drugą kartkę wykonaną z udziałem maszyny...:)

udało mi się też nabyć cudny punch marthy stewart-garden trellis-jak widać na 3 ostatnich kartkach:)

...i pewnie będzie więcej :)

pomysł na serducho podpatrzony u Elsi 

pozdrawiam:)